wtorek, 9 lutego 2016

Sąsiedztwo roślin, czyli jak piękny może być warzywnik

Sadzenie roślin zgodnie z ich sąsiedztwem i właściwościami nazywane jest allelopatią. To naturalna metoda ochrony roślin. Dzięki przemyślanemu dobieraniu gatunków na grządce możemy zachować równowagę w ogrodzie. Spowoduje to zwiększenie liczby owadów zapylających i ograniczenie stosowania pestycydów. Możemy spodziewać się, że gdy posadzimy nasturcję obok fasoli, uwolnimy ją od mszyc (które swoją drogą doszczętnie zniszczą nasturcję), natomiast sadząc szczypiorek niedaleko marchewki, odstraszymy połyśnicę marchwiankę.

Większość roślin, które warto sadzić w sąsiedztwie warzyw ma intensywny, specyficzny zapach, który sprawia, że szkodniki staja się rozkojarzone, nie potrafią odnaleźć swojej "rośliny gospodarza", którą chciałyby zaatakować. Dzięki niektórym roślinom zwabimy też do ogrodu biedronki i złotooki, a one wprost uwielbiają mszyce.

Zatem, ułatwiajmy przyrodzie życie jak tylko możemy, a i nasz ogród na tym zyska. Będzie zdrowszy, piękniejszy, naturalniejszy. A chodzi tu także o nasze zdrowie. Nikt nie chce jeść warzyw, które są tak piękne tylko i wyłącznie dzięki chemii... To mamy w sklepach, na co dzień. Uprzejmie dziękujemy.

Co posadzić w warzywniku?

Szczypiorek czosnkowy to smaczna i ozdobna bylina o kulistych, białych lub fioletowych kwiatostanach. Posadzona pomiędzy rzędami marchewki, skutecznie ochroni naszą uprawę przed połyśnicą marchwianką. Aromat szczypiorku jest w stanie skutecznie zmylić szkodnika, który zapach marchwi wyczuwa zwykle z bardzo dalekich odległości.





Lawenda, cóż, jak mogłabym nie wspomnieć
o lawendzie. Zwabia niesamowite ilości owadów zapylających. W sezonie pojawiają się najróżniejsze motyle, pszczoły, trzmiele, bzygi i inne. Jej silny zapach może też odstraszać mszyce. Warto posadzić ją między porami a marchewką, aby zmylić szkodnika.





Niewiarygodnie aromatyczne liście mięty mogą przynieść naszym warzywom wiele dobrego. Skutecznie dezorientują one szkodniki marchwi, pomidorów, czosnku i kapusty, a w szczególności niewielkie pchełki, które są utrapieniem. Miętę najlepiej sadzić w donicach, które umieścimy na grządce, gdyż roślina ta bardzo silnie rozrasta się podziemnymi rozłogami i w jeden sezon może opanować grządkiz warzywami.


Bazylia – tak i to w każdej odmianie! Jest doskonałym
towarzystwem dla pomidorów. Jej aromat odstrasza szkodniki
i w jakiś tajemniczy sposób polepsza smak pomidorków. Może to tylko legenda, ale właściwie, dlaczego by nie spróbować?

Nagietek lekarski – przepiękne, mało wymagające zioło. Jedno
z moich ulubionych, a dodatkowo takie pożyteczne! Skutecznie wypłoszy mączlika szklarniowego z upraw pomidorów. Zwabi mszyce, uwalniając nasze grządki z fasolą. Nagietki również przywabią do naszego ogrodu pożyteczne owady.


Szałwia – jej piękny aromat skutecznie zdezorientuje szkodniki kapusty. Najlepiej posadzić ją wzdłuż rzędów z kapustą. Niebieskie kwiaty natomiast zwabią owady zapylające.








Ogórecznik lekarski ma ciekawe, błękitne kwiatostany, które można dodawać do sałatek. Szorstkie liście tej rośliny mają smak podobny do ogórka. To roślina doskonała na grządkę dla owadów zapylających. Ogórecznik obficie, lecz krótko kwitnie. Będzie dobrym uzupełnieniem dla nagietków, werbeny patagońskiej, czy… traw ozdobnych! Ogórecznik będzie wspaniałym towarzyszem dla pomidora. Mówi się, że posadzony na zagonach z truskawkami … wzmacnia ich smak! Warto spróbować.



Koper
, a zwłaszcza jego kwiaty, wyglądają wręcz bajecznie w każdym warzywniku. Świetnie sprawdzają się też w bukietach, a do tego wabią owady zapylające!


Macierzanka tymianek to jedno z najbardziej aromatycznych ziół. Doskonale sprawdzi się jako delikatny, eteryczny towarzysz róż. Wywarem z liści tymianka można pryskać rośliny kapustne, aby chronić je przed mączlikiem.

 


 
Nasturcje to przepiękne rośliny jednoroczne, które w ogrodzie możemy wykorzystać na kilka sposobów. Ich liście i kwiaty mają lekko pikantny smak i są doskonałe do sałatek. Nasiona możemy marynować jak kapary, a posadzone niedaleko naszych upraw fasoli skutecznie zwabią mszyce, które nie zaatakują naszych upraw. Ale czyż opłaca nam się poświęcać tak piękne i pożyteczne rośliny dla mszyc? Chyba nie do końca…


Już wiecie czego brakuje Wam w warzywniku? Bo ja chyba tak ;)

5 komentarzy:

  1. Ja już wiem co posadze w warzywniaku :) Miłego dnia *

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawa jestem co to takiego będzie :) dziękuję i wzajemnie - miłego dnia :D

      Usuń
  2. Samo posiadanie ogrodu jest bardzo ważną sprawą i dobrze wiedzieć również skąd najlepiej brać ciekawe meble ogrodowe. Jak dla mnie doskonałym do tego miejscem jest sklep https://ogrodolandia.pl/ gdzie znajduję to czego mi potrzeba.

    OdpowiedzUsuń

Każda informacja, którą się z nami podzielisz będzie niezwykle cenna!